🍆 Recenzja Filmu W Ciemności Agnieszki Holland
Realizując filmy we Francji, Niemczech, i w Stanach Zjednoczonych, zasłynęła takimi tytułami. jak "Gorzkie żniwa" (1985, nominowany do Oscara dla filmu nieanglojęzycznego) czy "Europa, Europa" (1990, nominowany do Oscara dla filmu nieanglojęzycznego) o Zagładzie Żydów, a także dramatami "Olivier, Olivier" (1991) i "Plac Waszyngtona
12 maja 2012 roku w Teatrze Muzycznym w Gdyni odbyła się uroczysta gala zamykająca Festiwal Filmów Fabularnych.Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami międzynarodowe jury najbardziej doceniło film Agnieszki Holland „W ciemności” i grających w nim aktorów.
Adamik jest córką Agnieszki Holland, reżyserki filmu "W ciemności", która kilka dni temu otarła się o Oscara, oraz reżysera Laco Adamika (70 l.). - Nigdy nie mieli z tym problemu - wyznaje
Taki jest najnowszy film Agnieszki Holland – W ciemności, zdobywca wielu nagród na międzynarodowych festiwalach filmowych oraz polski kandydat do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. W ciemności to film oparty na autentycznych wydarzeniach, który przenosi nas do tragicznych czasów II wojny światowej. Polak ze Lwowa
Najnowszy film Agnieszki Holland "W ciemności" niedawno został ukończony, a już ma zapewnione wejście na amerykański rynek. Jego promocją zajmuje się Sony Pictures Classic, jeden z największych dystrybutorów amerykańskich, specjalizujący się w ambitnym kinie. Między innymi ostatnio promuje filmy Woody'ego Allena i Romana Polańskiego.
"W ciemności" Agnieszki Holland rozpoczęło walkę o najważniejszą z nagród. Już zbiera świetne recenzje krytyki - pisze Barbara Hollender
W ciemności- Agnieszki HollandAnaliza i interpretacja „ „Chciałabym, aby ten film był bliski bohaterom, rzeczowy i uczciwy emocjonalnie. Z kamerą podążającą za postaciami przez niekończące się kanały. Ciemność musi pozostać ciemnością a widzowie muszą czuć, że są tam razem z bohaterami”. Agnieszka Holland
Znana jest decyzja powołanej przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdana Zdrojewskiego Komisji Oscarowej. Komisja jednogłośnie wybrała „W ciemności” (pierwotny tytuł „Ukryci”) Agnieszki Holland na polskiego kandydata do Oscara w kategorii „Najlepszy Film Nieanglojęzyczny”. Zdjęcia do filmu powstawały m.in. w Łodzi.
Jednym z narzędzi tej walki ma być, w dość powszechnym mniemaniu, film znanej reżyser Agnieszki Holland „Zielona granica”. I rzeczywiście, opublikowany w internecie zwiastun przedstawia aktywistów jako dzielnych i dobrych, imigrantów jako „rodziny z dziećmi”, a polskich funkcjonariuszy jako pozbawionych serca brutali.
Recenzja: "W ciemności" Agnieszki Holland; Recenzja: "W ciemności" Agnieszki Holland. Jacek Sobczyński. 7 stycznia 2012, 12:08 4. Robert Więckiewicz zagrał w filmie Agnieszki
W ciemności to polski kandydat do Oskara, który, nie oszukujmy się, kandydatem jedynie pozostanie. O ile Amerykanie z historii człowieka potrafią zrobić wielkie, patetyczne kino (i za złe im tego nie mam) jak choćby w Jak zostać królem (zeszłoroczny laureat), to w nowym filmie Agnieszki Holland mamy historię, która się ciągnie.
Jest w nowym filmie Agnieszki Holland scena, która wiele zmienia. Rekompensuje nieco chaotyczną narrację i kontrapunktuje przesadną estetyzację okupacyjnego koszmaru.
27x65c. Prezydent Bronisław Komorowski z małżonką wzięli udział w uroczystej premierze najnowszego filmu Agnieszki Holland, "W ciemności", zorganizowanej we wtorek w Warszawie. Dzieło zebrało entuzjastyczne opinie. Na widowni zasiedli też reżyserka filmu Agnieszka Holland, minister kultury Bogdan Zdrojewski, metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz i reżyser Andrzej Wajda. - Agnieszce Holland należą się wielkie brawa i wyrazy uznania - powiedział po projekcji Bogdan Zdrojewski. Jak ocenił minister, zespół artystów, który pracował nad filmem "W ciemności" zasłużył na Oscara. - To przejmujący obraz, który przenosi nas w obszar czasu strasznego. Aż trudno uwierzyć, że scenariusz jest oparty na faktach. Postaci w filmie zagrane są, według mojej oceny, fenomenalnie - niezwykle wiarygodnie, w sposób przejmujący - uznał Zdrojewski. - Wzruszający, wstrząsający, świetny - tak film "W ciemności" określił z kolei kardynał Kazimierz Nycz. Co sądzą filmowcy? Andrzej Wajda powiedział dziennikarzom po pokazie, że "to bardzo poruszający film, aktorzy pięknie grają, a Robert Więckiewicz jest ponad wszelkie pochwały". - Cieszę się, że polskie kino wraca do takich tematów, bo to jest cały czas nasz obowiązek - podkreślił Wajda. - To ważny film dla naszej kinematografii i także dla mnie - mówił o obrazie Agnieszki Holland. Jak ocenił, Holland prześcignęła jego samego w doskonałości pokazania kanałów w filmie. - Jestem pod wrażeniem - powiedział po premierze "W ciemności" reżyser Krzysztof Zanussi. - To film, który porusza, jest bardzo piękny i przerażający. Nie ogląda się go dla czczej przyjemności, ale dla głębszego wzruszenia. To opowieść o ludziach w sytuacji ekstremalnej. Teraz, kilkadziesiąt lat później, nie wyobrażamy sobie, jak sami postępowalibyśmy w tak skrajnych sytuacjach, tymczasem one zawsze mogą się przydarzyć - powiedział reżyser. Zanussi chwalił filmową kreację Więckiewicza. - To świetny aktor i wspaniale zagrał tę rolę - uważa Zanussi. Janusz Zaorski nazwał obraz Holland "filmem klasy światowej". - Jako reżyser szukałem czegoś, co można by w nim polepszyć, poprawić. I nie wydaje mi się, by coś takiego dało się znaleźć - ocenił Zaorski. Jak powiedział dziennikarzom, wielkie wrażenie zrobiła na nim "klaustrofobiczna atmosfera, która na początku filmu jest leciutko zaznaczona, a później konsekwentnie narasta". - Ważne, by jak najwięcej ludzi zobaczyło ten film w Polsce i na świecie - podkreślił Zaorski. Według scenografa Allana Starskiego, "W ciemności" to "film świetny". "Jestem pod takim wrażeniem, że trudno mi spokojnie o tym mówić. Chciałbym, żeby ten film miał dużą publiczność, ponieważ to bardzo ważny obraz" - powiedział Starski. Trudna historia "W ciemności" (tytuł angielski: "In Darkness"), koprodukcja polsko-niemiecko-kanadyjska, to oparta na faktach historia Polaka Leopolda Sochy (w tej roli Robert Więckiewicz), który podczas II wojny światowej z drobnego oszusta przeobraził się w bohatera. Mężczyzna postanowił ukryć w kanałach, na okres wielu miesięcy, grupę Żydów z lwowskiego getta. Początkowo za swoją pomoc żądał zapłaty. Później jednak - gdy tragiczny los tych ludzi poruszył jego serce - postanowił pomagać Żydom bezinteresownie. Ryzykował przy tym życiem własnym i swojej rodziny. Oprócz Więckiewicza, w obsadzie są Kinga Preis, Agnieszka Grochowska, Benno Furmann i Marcin Bosak. Autorką zdjęć jest Jolanta Dylewska. Scenariusz filmu "W ciemności", napisany przez Davida F. Shamoona, był inspirowany książką Roberta Marshalla "W kanałach Lwowa. Heroiczna opowieść o przetrwaniu Holokaustu", która w 1990 r. ukazała się w USA. Dla książki tej inspirację stanowił z kolei pamiętnik Ignacego Chigera, ojca Krysi Chiger, jednej z bohaterek filmu. Ocalała z Holokaustu Krystyna Chiger jako kilkulatka przez 14 miesięcy ukrywała się razem z rodziną w kanałach lwowskich. Pomógł im Leopold Socha. Historię tę Chiger opisała po latach w swojej książce "Dziewczynka w zielonym sweterku". Film "W ciemności" jest polskim kandydatem do Oscara 2012 w kategorii obraz nieanglojęzyczny. Na ekrany kin w całej Polsce obraz trafi w czwartek 5 stycznia.
Nie ma to jak zacząć nowy rok mocnym filmowym uderzeniem! Otóż, piątego stycznia w kinach został zaprezentowany wszystkim polskim widzom, najnowszy film Agnieszki Holland, „W ciemności” (polski kandydat do Oscara) z Robertem Więckiewiczem w roli głównej, który rozpoczął nowy 2012 rok najlepiej jak tylko mógł. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że 2012 może stać się jeszcze lepszym rokiem dla polskiego kina niż 2011, a to zapowiada bardzo dobre polskie filmy. Agnieszka Holland podkreśla w każdym z wywiadów, że nie chciała robić kolejnego filmu o holocauście, po tym jak nakręciła filmy: „Europa, Europa” i „Gorzkie żniwa”. Jednak materiał, który dostała od scenarzysty, Davida F. Shamoona, zaintrygował ją do tego stopnia, że postanowiła załamać złożone wcześniej przyrzeczenie. Od początku wiedziała, że w roli głównej zagra Robert Więckiewicz, a jego żonę Kinga Preis. Postawiła także na swoim i odrzuciła pomysł zagranicznych producentów, by kręcić film w języku angielskim! Muszę przyznać, że Pani reżyser miała nosa, wszystkie wymienione powyżej pomysły okazały się strzałami w dziesiątkę i sprawiły, że „W ciemności” to film o temacie holocaustu, który jest znany nam wszystkim, ale pokazany w niesamowicie oryginalny, ciekawy i intrygujący sposób. Film opowiada o losach lwowskiego złodzieja, kanalarza Leopolda Sochy, który pewnego dnia, podejmuje się niezwykle trudnego zadania. Albowiem za pieniądze, w bardzo dobrze mu znanych kanałach, ma on ukrywać Żydów, którzy uciekli ze zlikwidowanego getta… Postać Leopolda Sochy, została perfekcyjnie wykreowana przez Roberta Więckiewicza. Podkreślał on w wywiadach, że chciał pokazać, jak jego bohater ewoluuje i jak zmienia się jego stosunek do Żydów przez cały film. Aktor podkreślał, że nie chciałby, aby jeden moment wpłynął na zmianę w charakterze Sochy, bo byłoby to niewiarygodne, a przede wszystkim banalne. Przecież jakieś jedno wydarzenie nie może zmienić człowieka! Więckiewicz postanowił więc zrobić tak, by główny bohater przekształcał się przez cały film. Zrobił to doskonale i potwierdził swoją klasę, którą zaprezentował w ubiegłorocznych filmach („Wymyk” i „Baby są jakieś inne”). I tak, od samego początku jesteśmy negatywnie nastawieni do Sochy, by kolejno zmienić do niego stosunek. A to przez jego działania, niekiedy heroiczne, trudne. Cały czas wyobrażamy sobie, jak my byśmy postąpili na jego miejscu… I zakładam, że część z widzów nie miałaby takiej odwagi jak bohater filmu Holland. Socha w wykonaniu Więckiewicza to postać niejednoznaczna, pełna niejasności, wielu negatywnych cech charakteru. Zresztą każdy bohater w tym filmie posiada różnorodne cechy. Bowiem nie mamy tutaj do czynienia ze stereotypami, które znamy z innych dzieł. Poznajemy więc zarówno Żydów, z którymi możemy sympatyzować, jak i tych, do których jesteśmy nastawieni negatywnie. Holland pokazuje również życie intymne, a więc temat, którego w takich filmach do tej pory nie poruszano. Tzw. sceny miłosne są tutaj nad wyraz realistyczne i doskonale współgrają konwencją realistyczną, w jakiej film się porusza. Realizm i groza wojny, która to przedstawiona jest na przykładzie zwykłych ludzi, utrwala nas w przekonaniu, że mamy do czynienia z niesamowitym filmem. Mówiąc o „W ciemności”, cały czas się słyszy o szansach tego filmu na nominacje, a później na Oscara… Powiem szczerze, że jeśli wszyscy akademicy zobaczą ten film, to otrzyma on nominację, a jeśli otrzyma nominację, to i zgarnie główną nagrodę. Bo po pierwsze, to temat, który akademikom się nigdy nie znudził. Po drugie, ten film jest lepszy od wcześniejszych, które opowiadały o holocauście – mam tutaj na myśli „Listę Schindlera” i „Pianistę”. A po trzecie, miałem sen, w którym to Robert Więckiewicz odbierał Oscara, dziękując akademii swoją łamaną angielszczyzną. Kto wie, może i Pan Robert będzie miał nominację? Zasługuje na nią, choć wiem, że to bardzo ciężko sobie wyobrazić. Niesamowite aktorstwo Więckiewicza powoduje, że nie możemy odciągnąć od niego wzroku. Ale warto również wspomnieć o drugim planie, w którym to niesamowicie ciekawe role budują dwie Panie i dwaj Panowie. Mianowicie Kinga Preis (żona Sochy), Agnieszka Grochowska (Żydówka, ukrywająca się w kanałach), Michał Żurawski (Bortnik) i Benno Furmann (Żyd, który nie wzbudza naszej sympatii). Cała czwórka zagrała wyjątkowe role! Na koniec wypada jeszcze powiedzieć o doskonałych zdjęciach Jolanty Dylewskiej (wyróżnionej na Plus Camerimage), która świetnie przedstawiła za pomocą światła życie w kanałach oraz o ciekawej muzyce Antoniego Komasy – Łazarkiewicza. Najnowszy film Agnieszki Holland to światowej klasy kino! Wyjątkowo przemyślany, pełen metafor, posiadający wiele zwrotów akcji, opowiedziany niezwykłym językiem film. Od dziś zajmuje on na mojej prywatnej liście filmów Agnieszki Holland pierwsze miejsce, wyprzedzając takie filmy jak: „Zabić księdza”, „Europa, Europa” i „Tajemniczy ogród”. Polecam wszystkim, którzy uważają, że „Pianista” i „Lista Schindlera” to najlepsze filmy poruszające temat holocaustu, jakie widzieli. Oraz wszystkim wielbicielom talentu Agnieszki Holland, Roberta Więckiewicza i Jolanty Dylewskiej. Na koniec, chciałbym zarekomendować wszystkim, którzy po prostu lubią bardzo dobre kino… A „W ciemności” to kino rewelacyjne! Ocena: 9/10 Tytuł oryginalny: In Darkness Reżyseria: Agnieszka Holland Scenariusz: David F. Shamoon Zdjęcia: Jolanta Dylewska Muzyka: Antoni Komasa-Łazarkiewicz Produkcja: Polska, Niemcy, Kanada. Gatunek: Dramat Data premiery (Świat): Data premiery (Polska): Czas trwania: 155 minut Obsada: Robert Więckiewicz, Kinga Preis, Agnieszka Grochowska, Piotr Głowacki, Marcin Bosak, Michał Żurawski, Benno Furmann.
Głośny film Agnieszki Holland jest już w kinach. To może być pierwszy polski Oscar!Kiedy w pierwszych scenach "W ciemności" niemieccy żołdacy brutalnie pacyfikują schwytanych na ulicy Żydów co wrażliwsi widzowie mogą spodziewać się kolejnego filmowego reportażu z wojennej jatki. Ale spokojnie, Agnieszka Holland jest zbyt wytrawnym fachowcem, by spłycić swój film do taniego epatowania okrucieństwem. Jej znakomity obraz jest hymnem na cześć człowieczeństwa i fascynującym portretem koegzystencji społeczeństw w piekle getta II TEŻ:JAKIE POLSKIE OBRAZY OTARŁY SIĘ O OSCARA DLA NAJLEPSZEGO FILMU ZAGRANICZNEGONa pierwszym planie mamy Poldka Sochę - prostego, lwowskiego złodziejaszka z więzienną przeszłością. Socha jest diabelnie sprytny; potrafi trzymać sztamę z Polakami i Ukraińcami a za ich plecami handlować schronieniem dla ukrywających się Żydów. Bo mężczyzna ma niepospolitą wiedzę - w topografii kanałów pod Lwowem orientuje się fenomenalnie. Właśnie ukrył w nich grupkę kilkunastu żydowskich zbiegów, ratując ich od śmierci z łapsk hitlerowców. Ale nic za darmo - za możliwość przeżycia Socha każe sobie słono płacić. W końcu gdyby pilnujący Lwowa ukraińscy żołnierze dowiedzieli się o jego przekrętach, Leopold zapłaciłby za nie wiadomo, czy doskonały portret wewnętrznej przemiany bohatera to bardziej dzieło reżyserującej "W ciemności" Holland czy wspaniałego Roberta Więckiewicza. Jego Socha przeżywa powolną, ale wyraźną iluminację. Ze szczurowatego opryszka, kupczącego życiem za srebrniki staje się bohaterem, dla którego ratowanie wegetujących w kanałach Żydów przesłania troskę o spokój rodziny i własne bezpieczeństwo. Wielka rola Więckiewicza opiera się na umiejętnym wyrażaniu emocji - jego Socha w ciągu jednego ujęcia potrafi sugestywnie przeobrazić się z cwaniaczka w bohaterskiego, choć podszytego lękiem o własną skórę Żydzi nie wiedzą, czy mają mu do końca zaufać, czy nie. Bo międzynarodowe relacje odgrywają w filmie Holland ważną rolę. Niemcy są w "W ciemności" ukazani jako banda sadystów, Polaków zaś reżyserka odarła z narodowego mitu, portretując jako zalęknionych, skorych do donosicielstwa ludzi. "Żydzi w kanałach!" - wrzeszczy młody chłopak, który przypadkowo natrafił na ich kryjówkę. No właśnie, a Żydzi? Oni boją się obu stron. Nie ma co ukrywać - zupełnie to ma być pierwszy polski film pełnometrażowy, nagrodzony Oscarem za najlepszy obraz nieanglojęzyczny. Z taką reżyserią, takimi zdjęciami (genialna Jolanta Dylewska!) i aktorstwem może wreszcie się udać. Wielkie kino!Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Film "W ciemności" w reżyserii Agnieszki Holland, nominowany do tegorocznego Oscara w kategorii filmów nieanglojęzycznych, zbiera bardzo dobre recenzje w prasie w USA. Choć nie uchodzi za faworyta, niektórzy krytycy widzą w nim "czarnego konia" konkursu. Film, będący koprodukcją polsko-niemiecko-kanadyjską, od kilku tygodni jest wyświetlany w największych miastach amerykańskich, w Nowym Jorku i Los Angeles. W piątek wszedł na ekrany w Waszyngtonie. Jego dystrybutor, Sony Classics Pictures, kilkakrotnie odkładał premierę w stolicy. Od 24 lutego obraz pokazywany jest w dwóch kinach specjalizujących się w ambitnej kinematografii europejskiej. Wcześniej wyświetlano go na specjalnych pokazach, w waszyngtońskim Muzeum Holokaustu. Nie pokazano go jednak na międzynarodowym festiwalu przeglądowym na jesieni w Waszyngtonie. Piątkowy "New York Times" zamieścił przewidywania, kto otrzyma w tym roku nagrody amerykańskiej Akademii Filmowej. Oparł je na trzymiesięcznej analizie wyników poprzednich konkursów, recenzji i innych sygnałów. Największe szanse na złotą statuetkę w kategorii filmów nieanglojęzycznych ma, zdaniem autorki prognozy, Meleny Ryzik, irański dramat "Rozstanie". Uzyskał on najwyższe oceny krytyków, a oprócz nominacji w swojej kategorii nominowano go do Oscara również w innej kategorii - najlepszy scenariusz oryginalny. Za "Rozstanie" przyznano także, w styczniu, nagrodę amerykańskich krytyków filmowych. Jako film, który może najbardziej zagrozić "Rozstaniu", autorka wymienia kanadyjski obraz "Monsieur Lazhar". Zdaniem recenzenta "San Francisco Chronicle", Micka LaSalle, obraz Agnieszki Holland "jest niezwykłym filmem", który "ma realną szansę na zwycięstwo w niedzielę". Krytyk uważa, że film ten "dorasta do tematu" Holocaustu, trudnego niekiedy w odbiorze. Określa go jako "porywający kawałek historii, który jest także eksploracją tajemnic ludzkiej duszy". LaSalle podkreśla moralną przemianę bohatera filmu, Leopolda Sochy, i chwali odtwórcę tej postaci, Roberta Więckiewicza. Trzy gwiazdki (na czterogwiazdkowej skali) przyznał "W ciemności" piątkowy "Washington Post". Jego recenzent pisze o nim jako o "filmie potężnym i poruszającym", który jest moralno-historycznym dramatem, a także - jego zdaniem - trzymającym widza w napięciu "thrillerem w każdym znaczeniu tego słowa". Jak pisze w znanym internetowym magazynie "Huffington Post" Annette Insdorf, film Agnieszki Holland podejmuje temat stosunków polsko-żydowskich, "podważając uproszczone stereotypy Polaków, jako antysemitów i Żydów zachowujących się potulnie" w czasie II wojny światowej. Autorka recenzji, filmolog z nowojorskiego Uniwersytetu Columbia, chwali utwór Holland za "wizualne bogactwo, brak sentymentalizmu i językową autentyczność". Bohaterowie filmu mówią po polsku, ukraińsku, niemiecku i w jidysz. Również w "Huffington Post" Dan Lybarger zauważa, że polska reżyserka powraca do Holocaustu, który był tematem jej wcześniejszych filmów: "Gorzkie żniwa" i "Europa, Europa", i podkreśla, że Agnieszce Holland "udaje się (...) potraktować ten dość wyeksploatowany temat ze świeżej, a nawet szokującej perspektywy". "Shindlerem w kanałach" nazwał bohatera filmu Holland recenzent tygodnika "New York" David Edelstein, nawiązując do historii niemieckiego przemysłowca, który ratował Żydów z Krakowa, zatrudniając ich w swoim przedsiębiorstwie. W jego interpretacji film "W ciemności" określić można jako "melodramat nawrócenia", gdyż opowiada on o postaci moralnie dwuznacznej, która instynktownie odkrywa w sobie pokłady dobra oraz potencjał poświęcenia dla innych z narażeniem życia. Recenzent chwali reżyserię filmu, zdjęcia oraz grających w nim aktorów. "Rytm filmu jest klasyczny, kompozycja filmu malarska, z użyciem czerni, przypominającej obrazy Rembrandta" - pap
To opowieść "o granicznym doświadczeniu ludzkości", jej bohaterem jest mężczyzna, który "dorasta do człowieczeństwa" - powiedziała o filmie "W ciemności" Agnieszka Holland. W czwartek 5 stycznia obraz trafi do kin w całej Polsce, we wtorek zaprezentowano go dziennikarzom w Warszawie. "W ciemności" (tytuł angielski: "In Darkness"), koprodukcja polsko-niemiecko-kanadyjska, to oparta na faktach historia Polaka Leopolda Sochy (w tej roli Robert Więckiewicz), który podczas II wojny światowej z drobnego oszusta przeobraził się w bohatera. Mężczyzna postanowił ukryć w kanałach, na okres wielu miesięcy, grupę Żydów z lwowskiego getta. Początkowo za swoją pomoc żądał zapłaty. Później jednak - gdy tragiczny los tych ludzi poruszył jego serce - postanowił pomagać Żydom bezinteresownie. Ryzykował przy tym życiem własnym i swojej rodziny. "W ciemności", koprodukcja polsko-niemiecko-kanadyjska, to oparta na faktach historia Polaka Leopolda Sochy (w tej roli Robert Więckiewicz), który podczas II wojny światowej z drobnego oszusta przeobraził się w bohatera. Na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie Agnieszka Holland podkreśliła, że starała się w tym filmie "pokazać człowieka w jego złożoności". Jak zaznaczyła, to "nie jest film, który ma jakąś tezę, który jest przeciwko komuś, kogoś broni, a kogoś oskarża". "On opowiada o granicznym doświadczeniu ludzkości, momentach, w których ukazywało się to, co najgorsze w naturze ludzkiej, ale też - niespodziewanie - to, co najlepsze" - mówiła na konferencji reżyserka. Wyraziła nadzieję, że historia opowiedziana w filmie oraz sposób jej przedstawienia na ekranie "pobudzą emocjonalną wyobraźnię" widza. Aktor Robert Więckiewicz przyznał na konferencji, że film ten był dla niego trudny z dwóch powodów. "Po pierwsze, trudne były warunki, w jakich kręciliśmy zdjęcia - kanały, w których było zimno, ciemno, mokro. Po drugie, trudna była historia, którą opowiadaliśmy - chodzi o jej zawartość emocjonalną, tragizm tamtych wydarzeń" - mówił Więckiewicz. Według Kingi Preis, która wcieliła się w postać żony Sochy, Wandy, film Holland "w piękny sposób opowiada o bardzo prostej miłości". "O tym, że jeden człowiek dla drugiego powinien być siłą i inspiracją. Może być bardzo prostym człowiekiem, ale prawdziwie kochać. I mimo że bardzo boi się o życie swoje i najbliższych, ze strachu może się wyzwolić - po to, by troszczyć się o innych" - powiedziała aktorka. Agnieszka Holland: "Ostatnie lata przyniosły wiele nowych filmów i książek odnoszących się do okresu Holokaustu. Ktoś mógłby zapytać, czy już wszystko na ten temat zostało powiedziane. Moim zdaniem, największa zagadka pozostaje wciąż nierozwiązana. Jak ta zbrodnia (której echa są nadal w świecie widoczne, poczynając od Ruandy, a kończąc na Bośni) w ogóle była możliwa? Gdzie w tym wszystkim był Człowiek? Gdzie był Bóg? Czy te wydarzenia i działania są wyjątkiem w ludzkiej historii, czy może ujawniają głębszą, mroczną prawdę o naszej naturze?" W swojej nocie reżyserskiej spisanej przy okazji filmu "W ciemności" Holland zwróciła uwagę: "Ostatnie lata przyniosły wiele nowych filmów i książek odnoszących się do okresu Holokaustu. Ktoś mógłby zapytać, czy już wszystko na ten temat zostało powiedziane. Moim zdaniem, największa zagadka pozostaje wciąż nierozwiązana. Jak ta zbrodnia (której echa są nadal w świecie widoczne, poczynając od Ruandy, a kończąc na Bośni) w ogóle była możliwa? Gdzie w tym wszystkim był Człowiek? Gdzie był Bóg? Czy te wydarzenia i działania są wyjątkiem w ludzkiej historii, czy może ujawniają głębszą, mroczną prawdę o naszej naturze?" Odnosząc się do głównego bohatera filmu, Holland podkreśliła, że "w trakcie tej historii Socha dorasta do człowieczeństwa", jednak "jego przemiana nie jest prosta ani też sentymentalna". "Grupa Żydów, którą ratuje, też nie składa się z samych aniołów. Strach, straszne warunki, w których przyszło im egzystować, słabość i wielkość, miłość i egoizm, czynią z nich skomplikowaną, a czasami nawet trudną do zniesienia grupę. Są żywi, prawdziwi, totalnie ludzcy. Mają prawo do przeżycia i walczą o to prawo w każdej sekundzie. Dla mnie są bardziej przejmujący niż wyidealizowane plakatowe ofiary" - napisała reżyserka. Scenariusz filmu "W ciemności", napisany przez Davida F. Shamoona, był inspirowany książką Roberta Marshalla "W kanałach Lwowa. Heroiczna opowieść o przetrwaniu Holokaustu", która w 1990 r. ukazała się w USA. Dla książki tej inspirację stanowił z kolei pamiętnik Ignacego Chigera, ojca Krysi Chiger, jednej z bohaterek filmu - przypomniała we wtorek Holland. Ocalała z Holokaustu Krystyna Chiger jako kilkulatka przez 14 miesięcy ukrywała się razem z rodziną w kanałach lwowskich. Pomógł im Leopold Socha. Historię tę Chiger opisała po latach w swojej książce "Dziewczynka w zielonym sweterku". "W ciemności" jest polskim kandydatem do Oscara 2012 w kategorii obraz nieanglojęzyczny. Oprócz Więckiewicza i Preis, w obsadzie są Agnieszka Grochowska, Benno Furmann i Marcin Bosak. Autorką zdjęć jest Jolanta Dylewska.(PAP) jp/ hes/ Multimedia
recenzja filmu w ciemności agnieszki holland